Próbując przebić się ze swoim rozwiązaniem w gąszczu konkurencyjnych rozwiązań, utrzymanie przewagi to nie tylko kwestia innowacji, ale także precyzyjnego zrozumienia ekonomii stojącej za twoim produktem. Niezależnie od tego, czy jesteś produkt managerem, czy programistą, zrozumienie finansowych konsekwencji własnych decyzji może zdecydować o sukcesie lub porażce całego przedsięwzięcia.
Niestety, droga do efektywnego rozwoju produktu często jest usłana pułapkami, które mogą niezauważalnie podkopywać ekonomiczny stan zdrowia twojego rozwiązania. Te przeszkody mogą wydawać się drobne i łatwe do przeoczenia, ale mogą mieć dramatyczny wpływ na cykl życia twojego produktu. Od ukrytych kosztów związanych z opóźnieniami, po niebezpieczeństwa związane z zbyt dużym zaufaniem dla jednego podejścia, te potknięcia mogą powoli, ale skutecznie doprowadzić do niepowodzenia.
W tym artykule rozbierzemy na czynniki pierwsze 7 pułapek ekonomii rozwoju produktu, które musisz omijać szerokim łukiem. Postawimy przed tobą prowokujące do myślenia pytania, mające na celu wytrącenie twojego obecnego sposobu myślenia, zwrócenie uwagi na potencjalne zagrożenia i pokazanie strategii, które równoważą doskonałość techniczną z ekonomiczną.
Korzystając z pierwszej zasady Scaled Agile Framework (SAFe), "Take an economic view”, pokażemy ci, jak wpleść myślenie ekonomiczne we wszystkie etapy procesu rozwoju produktu.
Czy jesteś więc gotowy, aby przekształcić rozwój swojego produktu w ekonomicznie przemyślaną operację? Zaczynamy!
Nie możemy sobie pozwolić na ignorowanie "kosztu opóźnienia". W skrócie, każde opóźnienie w realizacji projektu to potencjalnie utracone zyski. Przykładowo, odkładanie decyzji czy opóźnianie wprowadzenia kluczowych zmian może kosztować nas więcej niż myślimy.
Jeśli źle zaplanujesz pracę, zespół może tracić cenny czas na zadania, które nie przynoszą dużo wartości, podczas gdy ważniejsze elementy czekają na realizację.
Pamiętaj, każda stracona chwila to stracony zysk. Jeśli nasza nowa funkcja czy produkt wejdzie na rynek z opóźnieniem, konkurenci mogą wyprzedzić nas i skorzystać na tym. Nawet małe opóźnienia mogą się sumować i negatywnie wpłynąć na nasze zyski.
Powinniśmy skupić się na optymalizacji procesu, eliminując opóźnienia i maksymalizując zyski. Jednym ze sposobów jest narzędzie WSJF (Weighted Shortest Job First). Pozwala ono na priorytetyzację zadań, uwzględniając nie tylko ich wartość biznesową, ale także czynniki takie jak czas czy ryzyko. Dzięki WSJF możemy lepiej zarządzać złożonością pracy i minimalizować koszty opóźnień.
Źródło: https://scaledagileframework.com
Priorytetem powinno być optymalizowanie procesu rozwoju produktu, aby identyfikować i eliminować opóźnienia i maksymalizować ekonomiczny sukces Twojego produktu.
Drugą pułapką na drodze rozwoju produktu jest nie ustalenie jasnych reguł decyzyjnych w zespole. Prowadzi to do nieefektywnych procesów i, co za tym idzie, powolnego rozwoju produktu. Czy jesteś winny tego powszechnego błędu?
Kiedy mówimy o regułach decyzyjnych, mamy na myśli wytyczne lub ramy, które napędzają proces podejmowania decyzji podczas rozwoju produktu. Są one drogowskazami, które prowadzą Twój zespół przez szereg niejasności i złożoności, pomagając Ci podejmować szybkie, konsekwentne i świadome decyzje.
Zespół, który nie ma zdefiniowanych reguł decyzyjnych, może łatwo popaść w stan niemożności podjęcia decyzji i długotrwałe debaty. Rezultat? Opóźnienia w dostarczeniu produktu, niespójna jakość produktu i przegapione okazje.
Te niewydajności są droższe, niż mogłoby się wydawać. Czas i zasoby zmarnowane mogłyby być wykorzystane na bardziej owocne działania, które adresują potrzeby użytkowników i generują profit.
Aby tego uniknąć, opracuj solidne reguły decyzyjne na wczesnym etapie procesu rozwoju produktu. Powinny one opierać się na aspektach ekonomicznych Twojego produktu, takich jak koszt opóźnienia, wrażliwość na wartość i zyski z całego cyklu życia. Co ważniejsze, te reguły decyzyjne powinny być dobrze skomunikowane i przestrzegane przez wszystkich członków zespołu.
Źródło: https://scaledagileframework.com
Takie podejście gwarantuje, że każda decyzja, którą podejmujesz, jest zgodna z celami ekonomicznymi Twojego produktu i przyczynia się do uporządkowanego i efektywnego procesu rozwoju. Pamiętaj, że klucz do szybkiego i udanego wprowadzenia produktu na rynek leży w jasnym, ekonomicznym i efektywnym procesie podejmowania decyzji.
Zaskakująco częstym błędem w rozwijaniu produktów jest strach przed porażką na tyle duży, że hamuje innowacje i ryzyko. Czy to brzmi znajomo? Czy jesteś niechętny do podejmowania ryzyka, zakładając, że wysokie wskaźniki porażek równają się złej ekonomii?
W klasycznym problemie z ekonomii, sprzedawca gazet zarabia pewną sumę na sprzedanej gazecie, a traci trochę na tej niesprzedanej. Musi zdecydować, ile gazet mieć na stanie, aby zarobić jak najwięcej, biorąc pod uwagę nieprzewidywalny popyt. W skrócie, jeśli zyski z sukcesu są dużo większe niż koszty porażki, warto ryzykować częstsze niepowodzenia w nadziei na wielki sukces.
Na pierwszy rzut oka może to wydawać się sprzeczne z intuicją, ale czasami wysoki wskaźnik porażek niekoniecznie oznacza katastrofę. Może to być znak zdrowego podejścia do ryzyka i inwestycji w nierównomiernie rozłożone możliwości, które mogą potencjalnie przynieść ogromne zyski.
Podobnie jak gazeciarz, który decyduje się ryzykować zbytnie zapełnienie magazynu gazetami, ponieważ zysk z każdej sprzedaży jest dużo większy od straty z niesprzedanych egzemplarzy, deweloperzy produktów nie powinni unikać możliwości o wysokim ryzyku porażki, pod warunkiem, że potencjalna wygenerowana wartość i zysk jest znacznie wyższy, gdy odniosą sukces.
Wiele innowacyjnych produktów zaczynało się jako projekty o wysokim ryzyku. Gdyby ich twórcy pozwolili strachowi przed porażką zniechęcić ich do realizacji tych projektów, nie mielibyśmy niektórych najbardziej przełomowych technologii i produktów, z których korzystamy dzisiaj.
Kluczowym wnioskiem z tego jest to, że nie należy traktować porażki jako czegoś zawsze negatywnego. Zamiast tego weź pod uwagę korelację między potencjalnym zyskiem z potencjalnego sukcesu, a kosztem porażki. Jeśli potencjalne korzyści znacznie przewyższają koszt porażki, może warto zaryzykować, nawet jeśli szanse na sukces wydają się niewielkie. W końcu wielkie wygrane często pochodzą z podejmowania kalkulowanych ryzyk. Nie pozwól, aby strach przed porażką powstrzymywał Cię przed skorzystaniem z potencjalnie lukratywnych okazji.
Na czwartym miejscu wśród pułapek rozwoju produktu znajdujemy się w zwodniczym świecie metryk. W dziedzinie pomiarów i podejmowania decyzji są to substytuty tych zmiennych, które są trudniejsze do zmierzenia. Chociaż na pierwszy rzut oka mogą wydawać się nieszkodliwe, jeśli pozwolimy im rządzić, mogą sprowadzić nasz projekt na manowce.
W świecie rozwoju produktów, metryki zastępcze zwykle pojawiają się, gdy mierzymy się z skomplikowanymi decyzjami. Często wkradają się do szacowania zadowolenia klienta czy prognozowania sukcesu naszego produktu.
Czy Twój zespół opiera się na ankietach klientów jako pośredniej miarze jakości produktu? A może oceniasz produktywność zespołu przez pryzmat ich szybkości? Chociaż takie miary zastępcze mogą dostarczyć pewnych wskazówek, nadmierne poleganie na nich może skrzywić Twój proces podejmowania decyzji.
Wyobraź sobie, że używasz liczby wygenerowanych linii kodu jako wskaźnika produktywności dla swojego zespołu programistycznego. Jest to duża pokusa by wykorzystać taką miarę do zastąpienia trudnej do weryfikacji efektywności i prostoty kodu. Jednak ten wskaźnik nie odróżnia programisty produkującego tysiące linii kiepskiego, nieefektywnego kodu od innego, który tworzy kilkaset linii zoptymalizowanego, wysokiej jakości oprogoramowania. Jeśli taka miara prowadzi Twoje decyzje, ryzykujesz zachęcanie do kontrproduktywnego zachowania i prowadzenie swojego produktu na złą drogę.
Chociaż urok metryk zastępczych polega na uproszczeniu skomplikowanych realiów, mogą one być niebezpiecznie mylące. Kluczem do ich obsługi jest zrozumienie ich ograniczeń i odmowa pozwolenia im na dyktowanie procesu podejmowania decyzji.
Kolejny błąd dotyczy komunikacji - a raczej jej niewłaściwej formy. Niezdolność do wyrażenia wpływu twojego produktu w terminach finansowych może prowadzić do poważnych nieporozumień, a ostatecznie do błędnych decyzji.
Zrozumienie finansowych implikacji decyzji dotyczących produktu i umiejętność komunikowania ich w jasnych terminach jest kluczowe dla zgodności projektu z szerszymi celami biznesowymi.
Oto przykład: zidentyfikowałeś nową funkcję, która mogłaby znacznie poprawić doświadczenia użytkownika. Wiesz, że jej rozwój będzie wymagał znacznej ilości czasu i zasobów, ale wierzysz, że warto. Teraz, jak przekazać to swojemu sponsorowi, który może nie rozumieć technicznych aspektów tej funkcji, ale są zaniepokojeni wynikiem finansowym firmy?
Musisz być w stanie przetłumaczyć techniczną wartość na finansowe wyniki. Mogłoby to oznaczać pokazanie, jak funkcja mogłaby prowadzić do zwiększonego zaangażowania użytkowników, co przekłada się na więcej sprzedaży, a tym samym na większe przychody. Albo mogłoby to oznaczać pokazanie, jak funkcja mogłaby obniżyć koszty w dłuższej perspektywie, automatyzując proces lub redukując zapytania do obsługi klienta.
Jeśli nie potrafisz wyrazić wartości swojego pomysłu w terminach dolarów i złotówek, możesz mieć trudności z zdobyciem potrzebnego wsparcia i zasobów. Nauczenie się "rozmawiać o pieniądzach" nie tylko pomaga ci dostosować swoje decyzje do finansowych celów firmy, ale także umożliwia skuteczną promocję swojego produktu.
Pamiętaj, że twoja umiejętność przekładania techniki na rozmowę o pieniądzach jest kluczowa. Jeśli jeszcze nie mówisz o pieniądzach, czas zacząć. Sukces twojego produktu może od tego zależeć.
Kto nie kocha wygrywać? To cudowne uczucie, kiedy jesteś pierwszy, najszybszy, najefektywniejszy. Ale w świecie rozwoju produktu, to, co czasem wydaje się zwycięstwem, może być mylące.
Przychód to próżność, zysk to zdrowy rozsądek.
Łatwo jest dać się ponieść w wyścigu "kto pierwszy wypuści produkt" czy "kto ma najwięcej funkcji". Te kamienie milowe mogą wydawać się zwycięstwami i z pewnością warto je świętować, ale nie zawsze przekładają się na długoterminową rentowność.
Weźmy pod uwagę sytuację, w której twój produkt jako pierwszy pojawia się na rynku. To osiągnięcie, oczywiście. Ale jeśli pośpiech, by być pierwszym, prowadzi do niskiej jakości produktu lub niewystarczających badań rynkowych, chwała bycia pierwszym może szybko zniknąć, gdy klienci zaczną napotykać problemy lub znajdą lepsze alternatywy.
Albo pomyśl o dodaniu kilkunastu nowych funkcji do twojego produktu. Choć na specyfikacji produktu mogłoby to wyglądać imponująco, jeśli te funkcje nie dodają znaczącej wartości dla klienta lub nie wpisują się w główną ofertę twojego produktu, mogą jedynie zwiększać twoje koszty, nie przyczyniając się do zysków.
Chodzi o to, że wygrywanie to nie tylko przekroczenie linii mety jako pierwszym. Chodzi o stworzenie produktu, który dostarcza prawdziwej, trwałej wartości klientom i zapewnia rentowność dla twojej firmy.
Więc, następnym razem, gdy będziesz gonił za "zwycięstwem", zrób krok w tył i zastanów się, czy to zwycięstwo jest zgodne z twoim ostatecznym celem - osiągnięciem zysku. Jeśli odpowiedź brzmi nie, być może musisz dostosować swoją strategię.
Musimy się zapytać samych siebie: Czy nie pragniemy zbyt dużej kontroli, co tłumi twórczy duch zespołu?
W idealnym świecie każda decyzja dotycząca rozwoju produktu byłaby analizowana, obliczana i strategizowana przed wdrożeniem. Ale w rzeczywistości nie zawsze jest to praktyczne ani efektywne. Nadmiernie scentralizowany system kontroli może spowolnić proces podejmowania decyzji i stłumić kreatywność oraz spontaniczność, które często napędzają innowacje.
Rozważ to: Jesteś za kierownicą rozwoju swojego produktu i chcesz poprowadzić projekt we właściwym kierunku. Trzymasz kierownicę tak mocno, chcąc kontrolować każde skręcenie i zakręt. Ale czy to najskuteczniejszy sposób, aby dotrzeć do celu?
Jak już się przekonaliśmy wcześniej, szybkie, zdecentralizowane decyzje mogą przynieść znaczne korzyści. Ta autonomia może pobudzić kreatywność i prowadzić do innowacyjnych rozwiązań, które mogą nie pojawić się w ramach mocno kontrolowanego reżimu.
Mimo że oddawanie kontroli może wydawać się sprzeczne z intuicją, zrobienie tego może przyspieszyć postęp. To pozwala na swobodny przepływ pomysłów i zachęca zespół do myślenia nieszablonowego. Pamiętaj, że innowacje rozwijają się w kulturze wolności, zaufania i elastyczności.
Jednakże nie oznacza to, że powinieneś całkowicie zrezygnować z kontroli i pozwolić na chaos. Kluczem jest znalezienie odpowiedniej równowagi. Daj zespołowi niezbędne ramy ekonomiczne i narzędzia do podejmowania decyzji, wyznacz klarowne cele i oczekiwania, a następnie cofnij się i pozwól im zabłysnąć. Zaufaj swojemu zespołowi, stwórz środowisko kreatywności i obserwuj, jak proces rozwoju produktu się transformuje i kwitnie.
To już koniec naszego przyglądania się powszechnym błędom, które mogą zaszkodzić cyklowi życia twojego produktu. Jeśli dotarłeś aż tutaj, gratulacje! Już jesteś na drodze do lepszego, bardziej ekonomicznie ukierunkowanego rozwoju produktu. Świadomość tych powszechnych pułapek to pierwszy istotny krok w kierunku ich uniknięcia. Teraz nadszedł czas, aby przekuć tę wiedzę w praktykę.
Podsumowując, pamiętaj, że rozwój produktu nie dotyczy wyłącznie innowacji czy funkcjonalności. Dotyczy także ekonomii. Każda podjęta decyzja, począwszy od projektu aż po wprowadzenie na rynek, powinna mieć solidne ekonomiczne fundamenty. Musimy mieć na uwadze ostateczny cel: maksymalizację wartości z cyklu życia produktu, jednocześnie zważając na potencjalne ryzyka i koszty.
Podróż ku ekonomicznie zrównoważonemu rozwojowi produktu może wydawać się przytłaczająca, ale nie musi taka być. Jeśli jesteś gotów na głębsze zanurzenie się w temacie i rozwinięcie tego, co omówiliśmy w tym artykule, zapraszamy cię do odłuchania webinaru w ramach cyklu pt. "10 Zasad SAFe."
W pierwszym odcinku przyjrzyliśmy się zasadzie "Take an economic view". Dowiesz się, jak wkomponować myślenie ekonomiczne w proces rozwoju produktu i jak to może znacznie poprawić zyski z cyklu życia produktu.
Pamiętaj, że celem nie jest unikanie porażki, ale nauka z niej. Przyjmij ekonomiczne podejście do rozwoju produktu i obserwuj, jak twój produkt, zespół i cała organizacja rozwijają się. Nie możemy się doczekać, by zobaczyć co osiągniesz!